Komentarze: 2
a na dodatek nie ubłagalnie :)) dzisiejszy dzień w szkole nie był tak bardzo okropny jak wczorajszy ale nie był też lepszy od niego. Z równowagi wyprowadziły mnie DWIE wieści. Pierwsza to fizyka +2 na półrocze ale się tym zbytnio nie przejmuje bo prawie połowa klasy ma +2 a wiec nie jest tak źle, ale to mnie wnerwiło że nie wychodziła mi ta ocena z ocen wredna jędza...... wychodziła mi równa trója, no ale trudno na głupich nie ma sposobu, a szkoda moze ktoś z Was ma??????
A jeśli chodzi o drugą rzecz to to że nici z wyjazdu do Krynicy we ferie :(( a to wszystko dlatego ze do końca stycznia musze wpłacić na półmetek, który i tak nie wiadomo kiedy sie odbedzie czy w maju, czerwcu lub we wrześniu - jak myślicie: czy to nie przypadkiem paranoja???? Bo moim zdaniem to tak i chcąc czy nie chcąc chce zapłacić na ten półmetek ponieważ to jest moment do wychulania sie. Ale osoba która ma dobrą pozycje matreialną nie zrozumie (sorki jesli kogoś tym zdaniem uraziłam lecz to nie jest kierowane do wszystkich lecz do konkretnej osoby) tego ze komuś moze być w danym miesiącu ciężko a chyba wrzesień to najbradziej nielubiany przez naszych rodziców miesiąc a jej sie zachciewa właśnie wtedy półmetku kiedy jest tyle wydatków...
No ale jak mówi przysłowie jak ktoś biedy nie zaznał to jej nie zrozumie.
Aha chciała bym tutaj coś zrobić ale nie umiem :((( i prosze was o pomoc, tzn o rady aby ten blog bardziej urozmaicić....